niedziela, 2 września 2012

tres metros sobre el cielo


  tadamtadamtaaadam! dzisiaj ostatni dzień wakacji ,nastawiam się już psychicznie na szkołę . nie jest źle , do następnych wakacji 298 dni.zawsze mówię ,że byle do stycznia ,później to już zleci , i faktycznie tak jest.nie ma co się użalać ,trzeba zabrać się do pracy ,by potem znów na nowo odpocząć 2 miesiące <3

dzisiaj nie zaplanowałam nic specjalnego ,na 19 idę do kościoła po podpis a później biegać z koleżanką. prawdopodobnie zrobimy ostatnią wakacyjną nockę i jutro z K.razem pójdziemy na rozpoczęcie. a potem może jakieś zdjęcia ? co , K ?











---------------------------------------------------------------------------------

wczoraj oglądałam '' trzy metry nad niebem'' i się poryczałam.najpierw oglądnęłam pierwszą część i nie wierzyłam w tak tragiczny koniec .buszowałam w internecie i dowiedziałam się o drugiej ,ale niestety druga też skończyła się choleradodupy. liczę na 3 część !

macie tutaj opis zerżnięty z neta :

Film opowiada historię dwóch młodych ludzi z zupełnie innych światów. Babi (María Valverde) jest spokojną studentką, Hache (Mario Casas) jest gwałtowny i porywczy. Jednak między nimi narodzi się niekonwencjonalna miłość opatrzona walką większą niż się spodziewali. Historia miłości współczesnych Romeo i Julii na podstawie powieści Federico Moccia.






ktoś z was oglądał ten film ? jak wrażenia ? myślicie ,że wyjdzie 3 część ?

18 komentarzy:

  1. Taa, zaraz się zacznie: byle do weekendu, byle do świąt, byle do wakacji... :D
    A filmu jeszcze nie oglądałam, przy najbliższej okazji to nadrobię :3

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ogladalem ;)
    ale film byl tki sb wg mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o nie słyszałam o tym filmie, musze koniecznie obejrzeć:)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie oglądałam ale słyszałam dużo dobrego o nim , więc muszę obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie oglądałam tego filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też się tak zawsze cieszyłam z wakacji i z nikłą chęcią do tej szkoły szłam, ale teraz, z perspektywy czasu, to z przyjemnością bym tam powróciła. Piękne czasy :) Aj tam, romansidło. Nie lubię romansideł ;P
    A co do komentarza u mnie, to: e tam, nie ma czego przeżywać - jakby człowiek patrzył, że wszędzie były trupy, to by w jakąś paranoję popadł. Takie jest życie i nic na to się już nie poradzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam ten film chyba ro temu. Dużo lepsza jest wersja bodajże z 2004 roku. Jest cudowna!
    Świetny blog ♥ Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania
    http://liverapidly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja sobie ten okres dzielę na kilka etapów
    -byle do świąt
    -byle do ferii
    -byle do urodzin
    -byle do świąt
    -byle do maja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze to przetrwać zimę, a potem leci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję za komentarz :)
    nocowania z przyjaciółką są najlepsze!♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham ten film! :) 3 część będzie - spokojnie :) Choć ja jak na razie polecam Ci obejrzeć starszą wersję 1 części z napisami. Ta sama historia opowiedziana w nieco inny sposób - i jak dla mnie dużo lepsza :)
    Pozdrawiam!
    H A L L O W K A A
    P.S. U mnie nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  12. masz świetne podejście :) powodzenia w szkole!

    OdpowiedzUsuń
  13. nie oglądałam tego filmu, ale może się skuszę skoro fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tak, tak do koka używam wypełniacza:)

    film jest genialny<3

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie oglądałam go.. ale chyba się skuszę.!

    OdpowiedzUsuń
  16. wszędzie słyszę o tym filmie, ale nie lubię lubię takich wyciskaczy łez :c

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz ! - odwdzięczę się !