piątek, 4 maja 2012

koniec majówki





piątek oznacza dla mnie początek strasznie krótkiego weekendu ale i w tym przypadku koniec majówki.
to straszne , wiem.
dzisiaj w szkole byłam tylko na czterech lekcjach .infa , bio , mat i...wybaczcie. trzech lekcjach bo nasza nauczycielka nie wstawiła się na lekcję ang.to i nawet dobrze.tylko najgorsze jest to ,że w sekretariacie powiedzieli nam ,że jest .i czekaliśmy 30 min na korytarzu na darmo , a przecież mogliśmy już pójść do domu...
po lekcjach poszłam do kosmetycznego i kupiłam sobie metaliczny /srebrny lakier. w zasadzie to złoty też mi się podoba.przed wakacjami muszą powiększyć moją kolekcję lakierów .
dzisiaj byłam z K na rolkach.pojeździłyśmy trochę , potem poszłyśmy po F... a następnie do parku.tam przypałętał się Patryk z Kondzikiem .taa...ale to nie ich mi brakowało.ich równie dobrze mogłoby nie być.....

jakieś 2-3 h temu miałam megamegamega humor.a teraz siedzę przez monitorem z ponurą miną. w dodatku oczy mi robią klapklapklap .ale to bardziej ze zmęczenia niż ze smutku.zaraz pójdę umyć te swoje nędzne włosy , poczytam trochę (może jakieś romansidła poprawią mu humor *____* ) , posłucham tych zacnych przymulaczy (to mi stanowczo odbierze humor) , no i w końcu , wisienka na torcie , czas na przemyślenia !
taa.te przemyślenia , myśli , marzenia ...przez które natychmiastowo humor się psuje i po jakimś czasie jedyna ''optymistyczna'' myśl to : jestdodupyjestdodupyjestdodupy.
to pa idę myśleć!
miłego wieczora , kolorowych snów i szczęśliwej miłości.*nie to co moja*







przepraszam ,że zasypuję was zdjęciami Frugo ,ale nie mam już zdj.jutro postaram się coś wykombinować.może jakaś mini domowa sesja zdjęciowa ?


wciągnęłam się w te pisanie listów. najgorszy jest ten czas...musisz czekać i czekać...  *__________*


 z niedzieli.czyt. z niedzielnego wypadu do krosna .później do mc na mega lody *_*


może jutro zrobię EDIT

4 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz ! - odwdzięczę się !