niedziela, 23 września 2012

początek ciężkiego tygodnia


Niestety nasz weekend ,na który pewnie wszyscy z niecierpliwością czekali ,dobiegł końca.kiedyś pewnie powiedziałabym ''o nie ,znowu szkoła.dajcie spokój''.teraz postawiłam na optymizm i z optymizmem podchodzę do sprawy! weekend się skończył,ale za 5 dni będzie następny i następny ,za kolejne 5 dni.
czas szybko leci , powinniśmy się raczej martwić o to,żeby wszystko nam tak stru nie uciekło ! 
no powiedzcie ,czy ktoś się ze mną nie zgadza ? 
w piątek wieczorem poszłyśmy z Kingą do Konrada oglądnąć jakiś horror. w efekcie był to thiller ,no ale trudno się mówi.w sobotę mieliśmy zrobić poprawkę i ściągnąć jakiś horror ,który na długo zostanie nam w pamięci,ale z tego też wyszło jedne wielkie nieporozumienie ,bo film ''1408'' wcale nie był aż taki straszny.tj.nikt nie krzyczał i nie tulił się to podusi .
niedziela minęła  spokojnie , na 9:30 byłam z Kingą w kościele ,potem biegiem do domu .po 11 pojechaliśmy gdzieś z rodzicami , wróciliśmy i miałam zamiar się uczyć,ale stwierdziłam ,że z biologii i fizyki już to umiem a z wosu i geografii poczytam wieczorem. :) 
kartkówka tak jak przewidywałam -była łatwa.oprócz jutrzejszego sprawdzianu doszła nam jeszcze kartkówka z matematyki .supcio 

na przyszły weekend nie mam jeszcze planów ,ale to nawet dobrze.później coś się wykombinuje.:)
5 października  przychodzę ze szkoły i jedziemy do Berlina .coś czuję,że to będzie jeden z najlepszych weekendów ! CAN'T WAIT !




 




jesień się już zaczęła,ale jestem pewna,że przez calutki rok ,nawet zimą,będziemy pamiętać o lecie i najlepszych momentach z wakacji 2012 ♥
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

i don't care 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz ! - odwdzięczę się !