monday monday...

hej !

yeeah.i z wielkim poślizgiem zaczęliśmy nowy tydzień. na 9 dzisiaj miałam.o czym przypomniało

mi się dopiero o 24.-miła niespodzianka. a jeśli mówiąc o niespodziankach to...przyszedł list z

odpowiedzią na poprzedni ! tym razem z małą niespodzianką ,która choć mała - to jestem nią 

oczarowana ! a to dlatego ,że...a ! sami spójrzcie :

mini ''nalepka'' ( na magnes) z Simpsonów :3

Poza tym w szkole dobrze.dzisiaj jakoś nie było dużo wyczerpujących lekcji.no może oprócz wos'u 

i niemieckiego.tam to strasu się najadłam : S pozytywne rzeczy z wiedzy o społeczeństwie :

na koniec mam 5-. negatywne rzeczy z germanizacji - na koniec (jak na razie) mam cztery ,

czytając te ''jak na razie'' wychodzi na to ,że jutro pójdę do odpowiedzi z bardzo trudnego tematu ,

który zaraz będę kuła.pewnie i tak jak JĄ zobaczę , mowę mi kurde odbierze jak zawsze. *_*

na moim biurku z dnia na dzień coraz większy bałagan. - norma.

ostatnio odkryłam nowy magazyn. powyżej macie 2 nr.

mini lody z biedronki. mhm.pycha *___*

do następnej ! :3